Dziś znów rzeź od startu, tylko dwie „górki” ale 50km podjazdu! Przyjechałem w grupce z Cavendishem, zmęczenie coraz większe a jutro najcięższy etap, może uda się przeżyć.
Podjazd pod przełęcz Świętego Bernarda robił wrażenie. Dzięki za dwie ucieczki, mimo, że się nie udały, ale kiedyś się uda. Mam nadzieję, że z Voigtem będzie wszystko dobrze. Pozdrawiam
Kolarstwo uprawiam: od 1988
Pierwszy trener: Józef Gronostaj
Kariera: LZS Raszków, KS Kalisz, Wulkan Sprani Częstochowa, Sprani Jelcz-Laskowice, Mat Ceresit CCC Jelcz-Laskowice, Atlas Lukullus Nowy Dwór, Mikomax Łódz, Knauff Mikomax Łódz, Knauff Domin, DHL-Author.
Cel w kolarstwie: Wygrywać i zarabiać pieniądze
Najważniejsze osiągnięcia w karierze:
Medalista Mistrzostw Polski
Zwycięzca etapu i lider Tour de Pologne
Zwycięzca wyścigu pierwszej kategorii Belgia
Wielokrotny zwycięzca wyścigów w kraju i za granicą
Mistrz Polski ze startu wspólnego 2008
1 m. Małopolski Wyścig Górski 2008
Ulubione wyścigi:
Polska: Wyścig Solidarności i Olimpijczyków
Świat: Mistrzostwa Świata
Podjazd pod przełęcz Świętego Bernarda robił wrażenie. Dzięki za dwie ucieczki, mimo, że się nie udały, ale kiedyś się uda.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z Voigtem będzie wszystko dobrze.
Pozdrawiam